Nazywam się Patrycja i przede wszystkim jestem pisarką.
Zawsze uwielbiałam pisać o sobie. Określać się, wkładać w szufladki, identyfikować. Z czasem przestałam znajdować słowa, w których mogłabym się odnaleźć. Nie czułam też już takiej potrzeby. Teraz jednak chcę podjąć próbę, zarysować swój obraz i przedstawić intencję, z jaką stworzyłam tego bloga.
Jestem kobietą i lubię nią być. Lubię być w tym drobnym, miękkim ciele, mieć włosy głaskające ramiona swoją długością i miesięczną zmienność. I lubię to, że kultura względnie pozwala mi na wrażliwość.
Odczuwam głęboko. Jestem jak gąbka, która wchłania atmosferę i cudze emocje. Gryzą mnie swetry, irytują głośne dźwięki, a nowe miejsca i sytuacje stresują.
Jestem wiatrem, bo lubię ruch, uczenie się i wymyślanie nowych rzeczy. Jestem ogniem, bo gdy się do czegoś zapalę, entuzjazm mnie niesie. Jestem wodą, bo lubię spokój i pływanie na falach emocji. Jestem ziemią, bo można na mnie polegać. Jestem światem, tak jak jest nim drzewo i żuk.
Wierzę w energię i głos Wszechświata, w różne ścieżki duchowości i w to, że wszyscy mówimy o tym samym, choć używamy do tego innych słów. Wierzę, że świat jest piękny i dobry, bo to pomaga mi się odnaleźć w jego wszechogarniającym ogromie.
Lubię schodzić w głąb i ostrożnie badać to, co nieodkryte i tajemnicze. Lubię obserwować organiczne zmiany, zarówno w skali mikro, jak i makro. Lubię te zmiany inicjować.
Wymyślanie i opisywanie potencjalnych światów to ważna część mnie. Robię to od zawsze i na różne sposoby, choć dopiero niedawno zdałam sobie z tego sprawę. Założenie tego bloga jest jak powrót do domu, w którym dużo się zmieniło, ale nadal jest domem, bo wzbudza te same emocje.
Dzielę się tutaj tym, co tworzę, bo wierzę, że sztuka największą wartość ma wtedy, gdy wchodzi w relację z odbiorcą. Dokumentuję swój rozwój, testuję ścieżki i sposoby na lepsze życie ze sobą, opowiadam o światach wewnętrznych i zewnętrznych, pokazuję różne punkty widzenia. A wreszcie poszerzam swoją strefę komfortu i doświadczam.
Zapraszam do mojej przestrzeni.