-
Przyjdź
Przyjdź. Zdejmij z siebie maski. Zrzuć z ramion oczekiwania. Rozepnij swoje wartości. Niech dążenia opadną na ziemię głucho. Odrzuć w bok wychowanie. Jednym palcem zsunę ci powoli wiarę i nadzieję. Zgłaszczę z ciebie czule wszystkie przekonania. – Jak ci jest z taką nagością? – spytam. A ty rozsmarujesz na mnie swój wzrok. Rozczeszesz palcami ciągłość…
-
Dzieci Ulicy
Byliśmy dziećmi ulicy. A na tej Ulicy mieszkaliśmy już od bardzo, bardzo dawna. Żadne z nas nie znało swoich rodziców, a miejsce, z którego pochodziliśmy, było już tylko odległym echem. Domem stała się dla nas Ulica, a rodziną wszystkie sieroty, które tu dorastały. Chociaż odczuwaliśmy samotność wyrwania z korzeniami, mieliśmy towarzystwo i pociechę z bycia…
-
Krótka notka o odwadze
Zauważyłam, do jak wielu spraw potrzebuję odwagi. Zauważyłam, jak często mówię: „boję się, że…”. Zauważyłam, jak mnie to blokuje. To nic złego się bać. Mój rok z odwagą to czas na to, żebym zaakceptowała swój strach i go ukochała, a nie starała się go pozbyć. Nie muszę też przekraczać wszystkich swoich granic. Granice są okej….
-
Matka
– Jesteś w ciąży. W słuchawce cisza. – Anka. Mów mi. Jesteś, mam rację? – Nie, mamo. To coś innego. *** – Jestem twoją matką. Wiem, jak kłamiesz – powiedziała, przekraczając próg jej małego mieszkania. Chociaż mieszkały w tym samym mieście, rzadko się odwiedzały, a na pewno nigdy niezapowiedziane. Anka właśnie gotowała obiad. Nic nie…
-
Historia pewnej blokady
Kiedy byłam dzieckiem, moją codziennością były kreatywne aktywności. Pisanie, malowanie, projektowanie strojów, wymyślanie historii. Kreowałam nowe światy ot tak, zupełnie domyślnie, jakby mój umysł żył jednocześnie w wielu różnych rzeczywistościach. To naturalny mindset dziecka, który zwykle gubi się gdzieś po drodze szkolnej edukacji. Tak też stało się w moim przypadku. Było jednak coś, co ukochałam…
-
Dom
To coś, co mam w sobie. Gdziekolwiek jestem, przyozdabiam przestrzeń swoim wnętrzem. Rozprzestrzeniam tam swoją energię i przyjmuję tę, która już jest. Mieszają się one i scalają, tworząc unikalny zestaw. Miks wszystkich minionych dłoni, włosów i kubków. Śpię w czyimś łóżku, jem z czyjegoś talerza, siedzę w czyimś fotelu. Wyobrażam sobie, kim byli ludzie, którzy…
-
Szparagi
– Twój tato nie żyje – usłyszałam, przygotowując szparagi. Ucisk w klatce, ból, łzy w oczach. Zaskoczyła mnie ta wiadomość. Zaskoczyła mnie moja reakcja. Nie przestałam przygotowywać szparagów. Najpierw odłamujemy twarde końcówki, później myjemy. Wstawiamy do wody i czekamy, aż się ugotują. Siedem, osiem minut. Na drugiej patelni rozgrzewamy masło, dodajemy bułkę tartą. Smażymy. Kiedy…
-
Wszystkie moje strachy
Wszystkie moje strachy mieszkają w ciemności.W nocy oblepiają mnie jak słodka galaretka, jeszcze zanim zdążę przykryć się ciężka kołdrą.Od jakiegoś czasu ewoluują. Żywią się internetem, turkotem ciągle przelatujących nad miastem samolotów i strachem innych. Wślizgują się każdą szczeliną w ciało, które drży i pulsuje gorącym paraliżem. Przenoszą mi w sny lęk, krzyk, krew i śmierć….
-
Kubek
Stłukłam kubek, gdy próbowałam naprawić relację z przyjacielem. Wiem, ironia. Zamiast naprawić, zepsułam. Kubek leciał, a ja widziałam w slow motion, jak roztrzaskują się te wszystkie wspomnienia. Ja wiem, kubek to tylko przedmiot. Mniej ważny od relacji, prawda? Niby tak. Ale tutaj było inaczej. Bartek kochał wszystkie swoje kubki miłością sentymentalną i drobiazgową. Miały swoje…
-
Życie to gra
A co, gdyby nasze życie było grą? My – charakterystyczne postacie, to, co nam się przydarza jako fascynująca fabuła i wielcy gracze, którzy nami sterują. Brzmi… przerażająco? Futurystycznie? Zajeżdża Matrixem? Albo jest metaforą tego, jakim pyłkiem jesteśmy w rękach Wszechświata/Boga? Trochę tak. A trochę też nie. Mnie spodobało się patrzenie na życie w ten sposób,…